czwartek, 16 lutego 2023

Odnaleziony skarb

      Chciałem dzisiaj przedstawić Wam moje dzieło, a mianowicie książki, które udało mi się samemu napisać, a mam nadzieję wpisujące się w klimat twórczości L.Maud Montgomery, gdyż zawsze byłem pod wrażeniem jej pisarstwa, a przede wszystkim poszukiwania w życiu miłości, przyjaźni i akceptacji. Pierwsze dzieło to "Odnaleziony skarb" i kontynuacja zawarta w drugim dziele "Tam skarb gdzie serce me". Oczywiście książki moje nie są jakiegoś wielkiego formatu czy to objętościowo czy tematycznie. Jestem amatorem i swoje książki sam wydałem, napisałem, oprawiłem i skleiłem. Pierwsza pozycja, to jak piszę w notce to: Romantyczna historia wędrówki przez Polskę Mateusza z synem Filipem po niespodziewany skarb. Opowieść o przyjaźni i spełnieniu marzeń tak bardzo poszukiwanych w naszym życiu. Druga pozycja, która jest jej kontynuacją to: Dalsze dzieje osób Janiny i Mateusza zapoznanych w książce "Odnaleziony skarb", wzruszająca opowieść o spełnieniu ich marzeń oraz przygody Mateusza ze synem Filipem ponownie na trasie wędrówki. Moje pozycje czyta się "z zainteresowaniem i nie można się od nich oderwać i ciągle się jest ciekawym co dalej" jak powiedzieli mi moi bliscy, gdy je czytali. Przytoczę tutaj fragment aby może i Was zainteresować...


"Wiadomość o zapomnianym spadku dotarła do Mateusza wtedy, kiedy najbardziej tego potrzebował. Nigdy nie żył w dobrych relacjach ze swoją ciocią Zuzanną, siostrą ojca, choć ta darzyła go dobrymi względami. Ciocia, a był zdziwiony, że właśnie jemu, zapisała sporą część swojego majątku. Jego sytuacja materialna obecnie była nie najlepsza. Brakowało mu wszystkiego, zarabiał nie wiele, a miał na utrzymaniu syna. Dlatego też bardzo się ucieszył, że "kochana" ciocia pomyślała o nim i przeznaczyła dla niego część swojego majątku. Większą część dostała jej rodzina najbliższa. A było to już jakiś czas temu, więc tym bardziej zdziwił się, że teraz dostał wiadomość, że jemu też należy się spadek. Dokładnie nie było wymienione ile pozostawiła mu ciocia Zuzanna, bo tego dowie się po przybyciu na miejsce, ale na pewno można było liczyć na sporą sumkę, bo jak wiedział, ciocia była bogata. Papierowy testament nie wymieniał konkretnej sumy, ale było napisane tak: "dla mojego kochanego bratanka Mateusza As-Zawiadowskiego zostawiam i zapisuję wyposażenie mojego domu letniskowego w Pobórce Wielkiej, jak i cały dom z gruntami i lasem przyległym" z jednym zastrzeżeniem, "odbiór osobisty"....

Może uda mi się kiedyś znaleźć jakiegoś wydawcę, który byłby zainteresowany wydaniem moich książek, ale na razie prezentuję tutaj swoje dzieła, by pokazać co piszę i jakie były moje inspiracje. W tej krótkiej prezentacji na pewno nie oddaje charakteru całego mojego dzieła, bowiem ma on wiele wątków i porusza wiele tematów, a czyta się z zainteresowaniem. Dziś mamy takie czasy, że coraz trudniej jest o normalność, spokój, życzliwość i umiar i nie gonienie za sensacją.... Nadmienię jeszcze, że pierwsza moja książka powstała w roku 2018, a druga część w 2020.