niedziela, 4 lutego 2024

Biografia L.M.Montgomery

      We wpisie z 31 sierpnia 2023 pisałem jak bardzo się cieszyłem z nabycia nowej biografii L.M.Montgomery na polskim rynku. Mary Henley Rubio autorka książki poświęciła wiele lat aby to dzieło powstało. Zadała sobie wiele trudu, aby dotrzeć do wielu źródeł, by opisać życie autorki. I trzeba przyznać, że pod tym względem dzieło jest wyjątkowe. Ale, gdy dziś jestem na świeżo po przeczytaniu całej biografii, mam mieszane uczucia. Moja ulubiona pisarka przedstawiona została tam, no powiedziałbym, bardzo negatywnie. Szczerze mówiąc nie takiej biografii oczekiwałem. Tak jakby autorka specjalnie wyszukiwała negatywne momenty z jej życia i otoczenia. Przecież odbiorcami tej biografii zapewne są  wielcy miłośnicy jej twórczości. Po prostu wszyscy kochają Anię i gdy dowiadują się wiele negatywnych aspektów z  życia autorki, są rozczarowani. Przynajmniej ja taki jestem. Książka jest dla mnie momentami nieprzyzwoita. Takich rzeczy nie opisuje się dla podniesienia atrakcyjności dzieła. To tak jakby pisać o sławnych dobrych ludziach same ich upadki. To mija się z celem. O każdym można coś złego napisać. To zależy od punktu widzenia na świat. Pod koniec biografii nie mogłem się doczekać kiedy ją skończę...bo chciałem mieć wiedzę całościowo. Był to dla mnie trudny okres przebrnięcia przez dzieło. No cóż...życie nie jest usłane różami. Mam nadzieję, że jeszcze znajdę w sobie dość siły aby kontynuować ten blog, choć czasami zastanawiam się o celowości jego kontynuacji. Nikt specjalnie nie interesuje się moim blogiem, no może ukryte dusze, bo może pisze go z punktu widzenia dorosłego mężczyzny, a właściwie to twórczością L.M.Montgomery interesują się niewiasty i nastolatki. Ale sama Maud nie chciała, aby jej twórczość była przypisywana tylko dla młodzieży i dzieci. Dochodzę do wniosku, że cała twórczość L.M.Montgomery była terapią dla niej samej, gdzie mogła pokrzepić się nadzieją na rozwiązanie swoich problemów i może dlatego taka jest piękna.