wtorek, 23 września 2025

Brak miłości

      Czytam teraz ponownie książkę L.M.Montgomery - Pat ze Srebrnego Gaju. Właśnie dotarłem do fragmentu, gdzie do przyjaciela Pat, Szkraba przyjeżdża jego wytęskniona matka, którą nie widział całe swoje życie tj. 15 lat. Jego wielkie oczekiwanie na spotkanie z matką, tak go onieśmielało, że poprosił Pat aby mu towarzyszyła, gdy ona przybędzie i nic się nie stało. Pięknie wyglądająca kobieta, Doreen Garison  tylko zdawkowo go powitała i to spowodowało, że całe życie jej syna legło w gruzach. Przyjechała do niego, żeby załatwić sprawy jego przyszłości, umieszczenia go w nowej szkole i pokrycia wszelkich kosztów z tym związanych na następne 12  lat, aby mógł się kształcić. Bardziej wyrafinowanej sceny chyba nie można ukazać, jak brak miłości do drugiego człowieka, tutaj syna, powoduje utratę wszelkich złudzeń i nadziei na wiarę w ten świat, że jest wspaniały, pełen miłości i dobra. Pat patrzyła na to jak w zimny cień zamienia się miłość matki do syna i doznanie uczucia zawodu, a któremu powinno się okazać odrobinę uczucia. Smutne to wszystko, że tak trudno było jej było pozostać trochę dłużej z synem, który bardzo cieszył się na spotkanie "po latach" z ukochaną matką, tak wiele od niej oczekując. Chciał jej pokazać ukochane zakątki, miejsca gdzie bawili się z Pat znalezione w lesie, a może i zarazem przekazać jej wszystkie listy, do niej piszące przez te wszystkie lata rozłąki...a nie wysłane. Czy młody dorastający człowiek może żyć bez matczynej miłości? Szkrab był dzielny, wszystko to przetrzymał i dalej kroczył odważnie w przyszłość swojego życia.

 

 


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz