Wiosna na Zielonym Wzgórzu zawsze była radosna. Ania zachwycała się wszystkimi nowymi kwiatkami, a szczególnie lubiła kwitnący sad. Ten pamiętny wjazd na Zielone Wzgórze po raz pierwszy zauroczył ją na długo. Wszystko kwitło i ubarwiało dookoła posiadłość Maryli i Mateusza. Tak teraz i ona będzie tu mieszkać, co za wielka radość, że będzie mogła to wszystko dokładnie pooglądać. Biegała i zaglądała wszędzie, bo tak było tam ładnie. Kiedy wiedziała, że okres próby minął, i będzie mogła mieszkać z Marylą i Mateuszem na stałe, była pełna szczęścia. Przecież nie była tego taka pewna, ale Opatrzność czuwała nad nią...
Mnie ostatnio udało się być pod Krakowem, w takim właśnie miejscu, które wypisz wymaluj podobne jest do Zielonego Wzgórza. Jest sad i parę domów i teraz mamy największy wysyp kwiecia. Co za piękny okres to wiosenne zakwitanie, wszystko garnie się do życia, tylko spacerować i delektować się tym wszystkim...
No tak wiosna i kwitnące drzewa- szkoda, że to wszystko takie ulotne
OdpowiedzUsuńTak to prawda, ale w tym roku wiosna przyszła wcześniej i mam nadzieję, że jeszcze potrwa.
Usuń